Tym razem wybraliśmy się na zdjęcia do Karoliny.
Jako tło wykorzystaliśmy jej barwną ścianę i oczywiście nie mogę nie wspomnieć o aktywnej pomocy Moniki oraz Piotrka, którzy wszelkimi kończynami podtrzymywali nasze świetlne konstrukcje :)
Powyżej kolor i BW, bo nie mogłem się zdecydować...
Oprócz zdjęć, świetna atmosfera i rozciągany kot, który pokochał leżenie na folii po blendzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz