piątek, 8 listopada 2013

Daleka droga do domu

Zainspirowany filmem "Into the wild" oraz kilkoma ważnymi utworami muzycznymi, przekonałem się że warto wcisnąć hamulec i odnaleźć siebie. Odkryć wszystkie wiersze, których nie napiszę, słowa których nie wypowiem oraz fotografie, których nie uchwycę. Zapytać dokąd prowadzi mnie moja rzeczywistość. Chcę pojechać w góry, oddychać ich przestrzenią, pomyśleć i odnaleźć drogę do domu. Pojadę bez planu, ani ram czasowych. Wezmę aparat, mapę, śpiwór i zobaczę dokąd poniesie mnie wiatr. Będę spać w samochodzie, palić ogniska i myć się na stacjach benzynowych. Zobaczę czym zainspiruje mnie życie.


Ta myśl nie daje mi spokoju. Czuję, że coś mnie tam czeka...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz